Jako, że swoje dzieciństwo zaliczam do najszczęśliwszych, pełnych miłości, oddania i w związku z Dniem Dziecka - przypomniały mi się owe beztroskie czasy w objęciach Mamy oraz te serniczki, wiec postanowiłam właśnie dziś je upiec.
Zaczął się sezon na truskawki, dlatego zaproponowałam swoim dzieciakom wersję z musem ze świeżych owoców. Zapraszam!
Składniki:
- 500 gr twarogu (u mnie tłusty),
- 6 kopiastych łyżek mąki pszennej,
- 2 jajka,
- pół łyżeczki sody,
- 1 łyżka octu,
- szczypta soli,
- 3 - 4 łyżki cukru,
- olej do smażenia,
- dodatkowo mąka do obtaczania.
Przygotowanie:
Twaróg przecisnąć przez praskę. Dokładnie rozetrzeć widelcem z cukrem, solą i jajkami. Dodać mąkę i sodę zgaszoną na occie (na łyżkę octu wsypać sodę i dokładnie wymieszać. Uwaga, mocno pieni się!). Proszę się nie zniechęcać, masa będzie mocno kleiła się do rąk, ale tak ma być.
Na patelni rozgrzać sporo oleju, będziemy smażyć w głębokim oleju. Palce zamoczyć za każdym razem w wodzie i mokrymi wyrabiać okrągły zgrabny placek, nie grubszy niż 1 cm. Obtoczyć go w mące i położyć na patelni. Smażyć z obu stron na bardzo małym ogniu (średnio po ok. 7-8 minut każda strona). Należy uważać, one lubią bardzo szybko się przypalać i jeżeli oleju będzie za mało lub ogień za duży, będą surowe w środku. Usmażone serniczki ułożyć na papierowym ręczniku, by odsączyć nadmiar oleju.
Podawać z cukrem pudrem, śmietaną lub konfiturami, albo wszystko razem :)
Smacznego!
Smakowite:)polecam różne konfitury dostępne na www.anielskieprzysmaki.pl
OdpowiedzUsuńMiały być dziś na śniadanie, ale za późno wstałam ;(
OdpowiedzUsuń