Po pierwsze podroby, ja z tych wynalazków jem tylko żołądki drobiowe.
Po drugie wątróbka, już gorsze są tylko nerki bee
Po trzecie widziałam kawałek procesu przygotowania - zmielona wątróbka nie wygląda ciekawie. No tylko gorzej!
Po czwarte - jak takie coś można nazwać tortem???
Ale wzięłam kawałek. Bez przekonania. Mama siedziała i dogadywała, że mnie zaraz rozerwie :D Ale nic. Zasmakowało. Mało tego - bardzo zasmakowało. Cóż za niesamowita odsłona wątróbki! Okazuje się wszystko można zjeść, trzeba tylko umieć przygotować. :)
Mam tylko problem z klasyfikacją tej potrawy. Myślę, że dobre jako przekąska, a także znakomicie się spisze na imprezkach wśród jajek pod majonezem, talerzem wędlin i sałatki jarzynowej albo też na proszone obiadki i kolacje jako ciekawy dodatek :)
Przedstawiam!
Składniki:
- 500 gr wątróbki wieprzowej
- 1 szklanka mleka
- 4 jajka
- 4 łyżki mąki
- 1 średnia cebula
- sól
- pieprz
- tłuszcz do smażenia
- majonez
Przygotowanie:
- Wątróbkę umyć, wykrić żyłki, plewki i inne nieciekawe rzeczy. Pokroić na kwałki i zmielić w maszynce do mielenia razem z cebulą.
- Wbić jajka, dodać mąkę i doprawić dosmaku.
- Z uzyskanej masy smażyć cienkie naleśniczki. Należy bardzo uważać obracając je na drugą stronę - lubią się łamać. Radzę użyć jak największej łopatki w tym celu i szybkim ruchem obrócić naleśnik. Przyznam, że smażąc zjadłam ze 2 sztuki, na ciepło są rewelacyjne, a wątróbki praktycznie nie czuć.
- Naleśniczki przesmarować majonezem. Podawać od razu :)
niezwykle oryginalny przepis. ponieważ wątróbkę bardzo lubię z chęcią bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńAleż to super wygląda! Już widziałam tort gołąbkowy ale wątróbkowego jeszcze nie. Super pomysł:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmnie po prostu zatkało i trochę zbiło z tropu... lubię wątróbkę, bardzo, serio. Nie pomyślałam jednak, że można ją serwować w TAKIEJ postaci!
OdpowiedzUsuńAlinko, może i ja spróbuje...? jakos nie umiem sie przekonac do podrobów. surtsey
OdpowiedzUsuńSurtsey, zaryzykuj :) Ja też nie lubię wątróbki, a zjadłam 2 naleśniki póki piekłam :)
UsuńMistrzostwo świata.Świetny przepis.Na pewno wypróbuję.Zapisałem linka.Pozdrawiam Christopher
OdpowiedzUsuńPolecam majonez zmieszać z czosnkiem (drobniutko posiekanym lub przeciśniętym przez praskę). Należy wysmarować nim także boki i wierzch tortu. Górę dekoruje się na brzegach startym na drobnej tarce jajkiem na twardo i posiekanym szczypiorkiem. Tak interpretowany jest ten przepis w środkowo-zachodniej Ukrainie skąd pochodzi mój mąż. Pycha!!! U nas w domu gości na każde święta.
OdpowiedzUsuńja już to znam bo mam specjalistę w domu który mi już to zrobił.....niebo w gębie
OdpowiedzUsuńPOLECAM.....
ja już próbowałem niebo w gębie
OdpowiedzUsuńPOLECAM WSZYSTKIM.......
Nie musi być na ciepło, śmiało na zimno też jest rewelacyjny. Jadłem na maleńkich.
OdpowiedzUsuń