Dziś kocham kalafior! Najbardziej taki ugotowany, a potem podsmażony na patelni z bułką tartą i serem żółtym. Taki, jaki przedstawiła mi go Mama :) Z biegiem czasu zaczęliśmy używać kalafiorek jako alternatywę dla ziemniaka, nie jako "sałatkę" do obiadu. Przygotowałam kalafior w panierce. Nic nadzwyczajnego, prosta receptura, ale być może komuś przypomnę lub podpowiem, że jest wyśmienity do mięsa zamiast ziemniaka czy ryżu :)
Składniki:
- główka kalafiora
- 1 jajko
- bułka tarta
- sól
- oliwa do smażenia
Przygotowanie:
Kalafior podzielić na różyczki, umyć i ugotować al dente w osolonym wrzątku. Ostudzić. Każdą różyczkę zanurzyć w roztrzepanym jajku i obtoczyć w bułce. Smażyć na rozgrzanej oliwie ze wszystkich stron. Można na gorące posypać drobni startym serem.
Ot i cała filozofia :)
lubię jak taki robi mama
OdpowiedzUsuńU nas by bez ziemniaka nie przeszło, ale zrobię kiedyś jako dodatek ;)
OdpowiedzUsuńznakomite też jako danie samodzielne. A co do ziemniaka, to u nas ostatnio się jakoś porobiło, że jest coś zamiast. Ale ziemniaki uwielbiamy nadal!
Usuń