Przygotowanie:
- Golonkę gotujemy co najmniej 3 godziny. U mnie zazwyczaj wychodzi 4 od momentu wstawienia na ogień. Do wody wrzucamy liść laurowy, ziele angielskie, sól, kostkę rosołową, czosnek w proszku (sporo) i dowolne zioła (najlepiej majeranek). Pamiętajmy o dolewaniu wody podczas gotowania.
- Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Goloneczki poukładać na ruszcie, oprószyć mieszanką przypraw do wieprzowiny i pieprzem czarnym i zapiekać aż skórka stanie się chrupiąca. Ogólnie schodzi na to ok. 30 minut.
- Podawać w ulubionym zestawieniu :D My jemy z musztardą i chrzanem, ze świeżym pieczywem i popijamy piwkiem ;)
- Myślę też, że można golonki uprzednio ugotować i zabrać ze sobą na grillowanie. Warto spróbować!
- Smaczności!
Ja jeszcze nie robiłam golonki nigdy. Juz wiem na co sie wproszę do Ciebie kiedyś :)
OdpowiedzUsuń