poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Babka ziemniaczana zmodernizowana

Uwielbiam ziemniaki. Nie wyobrażam sobie jakby wyglądała moja kuchnia bez nich :) Owszem, czasem szukam alternatywy dla ziemniaka "obiadowego" czyli tego , który podaje się do mięsa i surówki, ale zawsze jestem wierna daniom ziemniaczanym! Wychowałam się na Wileńszczyźnie, gdzie jest pełno dań regionalnych z ziemniakiem w roli głównej. Tutaj mogą się dublować potrawy z Suwalszczyzny, no ale wiadomo, to po sąsiedzku więc gdzieś tam (zaryzykuję stwierdzenia) przez wieki kuchnia nieco się splotła i teraz to Litwini i Suwalszczanie mogą się wykłócać do ostatniego (czego?) :D że kartacze to ich, kiszka to ich i babka też ich :D hehe Ja jednak, skoro wychowałam się "tam" pozostanę  przy Wileńszczyźnie, wybaczcie :) i wrzucę ten przepis do kuchni litewskiej.  Litwini nazywają to "kugelis" i jeżeli będziecie kiedyś w Wilnie i w karcie w knajpie zobaczycie tą dziwaczną nazwę, będziecie wiedzieć o co chodzi.
Hmm mam nadzieje, że nie sprowokuję tutaj żadnej wojny regionalnej? Niech pyszny obiad nas połączy! 
Dziś pokazać chcę nieco zmodernizowaną babkę ziemniaczaną. Moja Mama zawsze robiła babkę ze skwarkami i smażoną cebulką. (z pewnością i tą wersję przedstawię) i taką zawsze robiłam ja swojej rodzince. Jednak pewnego razu u pewnej Jani, przyjaciółki naszej rodziny jadłam babkę nieco inną. Czym się różniła? Ano tym, że miała nadzienie. Babka miała w środku warstwę z mięsa mielonego! Niesamowite! Pyszna wersja, polecam!
Nie wiem jak Wy, ale ja kiedy robię tego typu dania, nie bawię się w małe ilości - szkoda zachodu i czasu, a poza tym takie potrawy można jeść jeżeli nie non stop, to bardzo długo. Np. placki ziemniaczane czy kartacze :) Więc w przypadku babki nie może być inaczej, zwłaszcza, że nazajutrz, odsmażona na patelni smakuje niezmiernie smakowicie. Ba! Niektórzy uważają nawet, że lepiej ;) A więc ja robię 2 lub 3 blaszki. Na szczęście mam maszynkę do tarkowania ziemniaków. Podpatrzyłam nawet, że Allegro roi się od litewskich maszynek do tarkowania :0 Coś musi w tym być ;)


Składniki:
  • 2 kg ziemniaków
  • 500 gr mięsa mielonego (dowolne, jakie używamy najczęściej)
  • 2 szklanki mleka
  • sól
  • pieprz
  • majeranek 
  • 3 średnie cebule 

Przygotowanie:

Obrane ziemniaki zetrzeć w maszynce lub z braku takiej, na tarce o drobnych oczkach. Cebulę potraktować tak samo. Posolić, dodać majeranek i zalać gorącym mlekiem.
Mięso doprawić do smaku ulubionymi przyprawami, dodać startą na dużych oczkach 1 cebulę.Można dać czosnek, paprykę ostrą, co kto woli. 
Do żaroodpornego naczynia lub blaszki dać trochę smalcu lub oliwy i wstawić na chwilę do rozgrzanego piekarnika. Tak z 10 minut. Wyciągamy blachę / naczynie żaroodporne i wlewamy ciasto ziemniaczane na ok 3 cm wysokości pojemnika. Kładziemy warstwę mięsa ok. 2 cm i przykrywamy mięso warstwą ziemniaków. Na wierzch pokruszyć kawałeczki smalcu (niekoniecznie). Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i pieczemy około 1.15 - 1.30 godziny. Należy uważać, żeby się nie spiekło za mocno, wówczas poratować się można folią aluminiową. 
Podajemy ze śmietaną, zasmażką z cebuli i boczku lub sosem grzybowym lub wszystko naraz :) Na Litwie najczęściej się jada z zasmażką i zimną śmietaną.
Do tej babki Malin przygotował sos grzybowy z karmelizowaną cebulą, pycha! Taki jak na zdjęciu poniżej :) Przepis podam po tym, jak go wycyganię od Malina :D


Tak jak wspomnialam w swym obszernym wstępie, babkę można odgrzewać na patelni dnia następnego. Jest równie pyszna, a i na obiad nie musimy już nic wymyślać :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz