Nie wiem czy znajdzie się dzisiaj osoba, która choćby raz w ostatnie dni nie pomyślała albo nie usłyszała o pierniczkach. Kiedy ja o nich słyszę, myśli mi się o przystrojonej choince, roześmianych dzieciakach, gotowaniu i pieczeniu przed świętami, o kolędach i zapachu świerka. Kocham Boże Narodzenie! Te całe kuchenne przygotowania, tzw. gorączkę przedświąteczną, porządki domowe, wybieranie i kupowanie prezentów.
Święta, to taki niepowtarzalny czas dla dzieci przede wszystkim, dorośli przeżywają to razem z nimi i dla nich w pewnym sensie. Jak się patrzy na ich zapał, zaangażowanie i radość, można się zarazić. Dzieci uczą wręcz tego szczerego szczęścia, jak można się cieszyć ze wspólnie spędzonego czasu, atmosfery (no i prezentów oczywiście!) Ja wyniosłam z domu bardzo ciepłe, rodzinne wspomnienia o świętach. Chcę by moje dzieciaki, też tak to zapamiętały
Ten przepis na pierniczki, który dzisiaj przedstawiam, dostałam wiele lat temu od Pani Eli z dawnej pracy. Zmieniłam jedynie proszek do pieczenia na sodę z octem (patent mojej Mamy). Co roku niezmiennie piekę z tego przepisu i nigdy mnie nie zawiodły. Pamiętam, kiedy piekłam je pierwszy raz, marzyło mi się, żeby zająć się tym z dzieciakami. Małe rączki, wielka radość i mega brudna kuchnia :D Czas mija szybko, ani się obejrzałam, pragnienie się spełniło! (dlatego uważajcie na marzenia;).
Takie pierniczki doskonale nadają się do udekorowania choinki. Co roku wykorzystuję je w ten sposób - drzewko nie wygląda pospolicie, jest to "bombka" uniwersalna i ekologiczna, a z drugiej strony fajnie jest ściągnąć coś po kryjomu z choinki. :)
Składniki:
- 500 g mąki pszennej,
- 150 g cukru,
- 200 g miodu,
- 120 g masła,
- 1 jajko,
- 2 łyżeczki sody,
- 2 łyżki octu,
- 1- 2 łyżki przyprawy do pierników (i tu zależy od firmy, jedni mają bardziej łagodną mieszankę, inni mocną).
Przygotowanie:
Masło położyć w ciepłym miejscu, by bardzo mocno zmiękło. Następnie utrzeć je z cukrem. Miód wstawić na mały ogień i pilnować, póki się rozpuści. Dodać do reszty, wbić jajko, sodę zgasić na occie i wszystko wymieszać. Do takiej masy wsypać przesianą mąkę, przyprawę do piernika i zagnieść ciasto. Wyrabiać aż będzie jednolite w przekroju.
Gaszenie sody na occie polega na tym, że na łyżkę octu wsypujemy łyżeczkę sody. Robimy to nad miską, w której zaczęliśmy już dodawać składniki na ciasto. Po połączeniu sody i octu zecznie wszystko mocno się pienić. Pomieszać w tej łyżce nieco palcem lub łyżeczką, by cała soda połączyła się z octem (przepraszam za dziwaczny opis, inaczej nie umiem :). Czynność powtózyć tyle razy, ile w przepisie jest podane łyżek octu i łyżeczek sody.
Gaszenie sody na occie polega na tym, że na łyżkę octu wsypujemy łyżeczkę sody. Robimy to nad miską, w której zaczęliśmy już dodawać składniki na ciasto. Po połączeniu sody i octu zecznie wszystko mocno się pienić. Pomieszać w tej łyżce nieco palcem lub łyżeczką, by cała soda połączyła się z octem (przepraszam za dziwaczny opis, inaczej nie umiem :). Czynność powtózyć tyle razy, ile w przepisie jest podane łyżek octu i łyżeczek sody.
Ciasteczka można piec o różnej grubości. Moim zdaniem najlepiej wypadają takie wałkowane na grubość 3 mm. Wykrawane w dowolnych kształtach pierniczki przekładać albo na papier do pieczenia albo na blaszkę posypaną mąką.
Piekarnik powinien być nagrzany do 160-170 stopni. Piec nie dłużej niż 5-7 minut. Pod koniec w błyskawicznym tempie się przypalają. Takie przypieczone są gorzkie, dlatego warto dopilnować, by praca nie poszła na marne.
Pierniczki można lukrować. Wspaniały efekt i świetna zabawa!
Przepis na lukier:
- 1 białko,
- ok. 300 g cukru pudru (dodawać intuicyjnie, wiele zależy od wielkości jajka i samego pudru),
- 1 łyżka soku z cytryny.
Białko nie ubijać, jedynie rozbić, dodać cukier puder i sok z cytryny. Bardzo dokładnie wymieszać, sprawdzać konsystencję. Musi być taka, że po "wywinięciu" wężyka pozostawi kształt, nie zleje się w jedno.
Gotową masę przełożyć do woreczków, zawiązać mocno gumką. Z boku zrobić małą dziurkę wykałaczką i dekorować swoje wypieki. Można dodać barwników, wówczas będzie kolorowiej i ciekawiej. Ja w tym roku po raz pierwszy zrobiłam inne niż białe. Wygląda przepięknie!
Nie umiałam się powstrzymać, by nie zaprezentować galerii z moimi pomocnikami. Z wielkim oddaniem rzuciły się w wir pracy! Aż serce rosło!
Wesołych Świąt!
jak miło patrzeć na takie małe uśmiechnięte buzie w kuchni :) Wesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńWesołych, smacznych Świąt!
UsuńZ takimi pomocnikami to i pierniczki nie byle jakie! Fajna galeria, taka domowa i ciepła :)
OdpowiedzUsuńpiękne!
OdpowiedzUsuńco znaczy zgasić na occie ?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, już dopisałam. Tyle razy opisuję to w swoich przepisach, że tym razem jakoś nie pomyślałam. Muszę w końcu zrobić oddzielny post na tą sodę :) Polecam do wsyztskich wypieków. Żaden proszek do pieczenia ani soda z mlekiem nie zastąpi tego sposobu!
Usuńszkoda, ze ja sody nie mogę :-( potem miałabym całą noc z apapem w tle :-(
UsuńKasiu, możesz zamiast sody i octu możesz użyć 2 łyżeczek proszku do pieczenia
Usuń