Robimy (Malin robi) ją od 3 lat na Wielkanoc i Boże Narodzenie. Polecam i Wam wypróbować, kto jeszcze się nie odważył na domową wersję.
Co do jelit, warto zamówić albo zapytać u rzeźnika na bazarze, bo w zwykłej sprzedaży tego nie ma. Zupełnie nie wiem dlaczego.
Składniki:
- 2 kg łopatki,
- 1 kg karkówki,
- 1 kg boczku,
- 1 kg podgardla,
- 1,5 główki czosnku,
- 0,5 litra lodowatej wody,
- ok. 8 łyżek majeranku,
- 1 łyżka tymianku,
- 1 łyżka pieprzu ziołowego,
- 3-4 łyżki pieprzu czarnego,
- 100 g soli (warunek konieczny).
Przygotowanie:
Mięso nie powinno być zbyt chude. Zbyt chudy farsz - sucha kiełbasa. Wchodzi tu 2 kilo tłustego mięsa, a ta kiełbasa i tak jest chuda, w rzeczy samej nie rozumiem jak sklepowej kiełbasie udaje się uzyskać taki efekt tłustości...
Jelita. Należy je namoczyć w cieplej wodzie, opłuka z soli i moczyć jakieś 2 godziny.
Całe mięso przepuścić przez maszynkę. Do mielenia boczku i podgardla używamy oczka 4 mm, do karkówki i łopatki - 8 mm. Całe zmielone mięso wywalić na blat i dodać wszystkie przyprawy (czosnek przez praskę). Nie bać się przypraw, bo biała kiełbasa jest mocno aromatyczna, główne role przypadają majerankowi i czosnkowi.
Przemieszać nieco mięso z przyprawami i dodać mocno lodowatą wodę. I zaczynamy wyrabiać.
Malin męczy się przy tym co najmniej pół godziny, by wszystko dokładnie się połączyło, wymieszało. Masa musi się kleić pod koniec wyrabiania.
Takim farszem należy nadziać jelita. Zawiązujemy koniuszki albo nitką albo na supeł i nakładamy na nasadkę masarską. Wg upodobań co do wielkości kiełbasy, co jakiś czas przekręcić powstały napełniony flak.Nie napełniać zbyt gęsto, bo może popękać zarówno w trakcie napełniania jak i gotowania.
Białej kiełbasy nie należy gotować, należy ją parzyć, tak by woda utrzymywała ok. 80 stopni przez cały czas, trzymać tak ok, 25-30 minut.
Smacznego!
Dziękuję za pomoc w odnalezieniu źródła. Trochę to trwało, zanim usiadłam do porównania tekstu z wydrukowanej kartki z przepisem :)
Żródło stąd -> KLIK . Dziękuję! Przepis genialny!
o jejku ale bym zjadła! Podrzućcie mi kilka do Częstochowy :) świetny pomysł na promowanie domowych wędlin!
OdpowiedzUsuńSuper kiełbasa
OdpowiedzUsuńpyszna kielbasa, choc dla mojej rodziny za duzo czosnku ,na nastepny raz dodam mniej,pozdrawiam Eli55
OdpowiedzUsuńDobry przepis i wszystkie wskazówki uzasadnione. Robię niemalże tak samo, jedynie zamiast soli kuchennej dodaję sól peklową (w tej samej proporcji).
OdpowiedzUsuńw tym tygodniu ją zrobię i wtedy coś konkretnego napiszę.
OdpowiedzUsuńTak więc dziś pierwszy raz robiłem sam.Wyszło zbyt słone i pieprzne czosnek ok .następnym razem dam mniej soli a tłuszczyku nic się nie bać bo wyjdzie za krucha
OdpowiedzUsuń